Hotel Ossa

       Sylwestra planowałam jak co roku od wielu wielu lat, spędzić w domu, szampańsko acz nie wystrzałowo ;-) Jednak chwilę przed zakończeniem 2012 roku z ogromnym zaskoczeniem i radością dowiedziałam się, że wygrałam weekend Sylwestrowy w hotelu Ossa! Od wielu wielu lat nie byłam na Sylwestrowej imprezie, a w czterogwiazdkowym hotelu jeszcze dawniej ;-) Miałam drobny problem z organizacją dojazdu, ponieważ  oferta hotelu jest skierowana w zasadzie wyłącznie do osób zmotoryzowanych (a to niestety nie ja), ale udało się.
       Choćbym bardzo chciała, nie jestem w stanie w jednym wpisie opowiedzieć o wszystkich możliwych atrakcjach jakie oferuje Hotel Ossa. Krótko napiszę o jakości: hotel na wysokim poziomie! Czyściutko, bardzo elegancko, pełen komfort i wygoda gości! Niesamowicie ujęła mnie profesjonalna życzliwość, uprzejmość i sympatia personelu: dosłownie każdy z obsługi hotelowej witał każdego napotkanego gościa ze szczerym i miłym uśmiechem! Rozumiem, że to może być standard dla niektórych, ale w wielu hotelach albo obsługa przechodzi milcząco obok gości albo mruczy coś wymuszonego pod nosem... tutaj pełna klasa! A w eleganckim, dobrze wyposażonym pokoju, na powitanie czekały na nas takie słodkości:


Mimo niesprzyjającej pogody (wiatr) wiele czasu spędziliśmy na spacerze, na terenie wokół hotelu. A teren jest śliczny! Łąki, lasy, rzeczki, jeziorka, wspaniały kolorowy plac zabaw dla dzieci na piaszczystej plaży (co niewątpliwie latem jest wielką atrakcją!), zimą teren przeznaczony na ogniska, latem - bary nad wodą. Tak więc jest co robić, a z daleka Hotel Ossa również robi wielkie wrażenie:


Wieczorami podziwialiśmy pięknie oświetloną, stylowo udekorowaną okolicę:




Wewnątrz nie gorzej ;-) Kilka restauracji, kawiarni, barów, klub, dyskoteka, kręgielnia, centrum SPA i basen, jak widać równo okupowany przez Synka ;-)


Wszystko w bardzo eleganckim wystroju. Obok basenu również niesamowicie zaprojektowane sauny (z których niestety na stan zdrowia nie mogłam skorzystać, ale z chęcią przynajmniej pooglądałam), ale jacuzzi na terenie basenu też jest fajne :-)


Sama impreza Sylwestrowa w musicalowym klimacie, z niesamowitym menu i wspaniałym koncertem musicalowych przebojów w wykonaniu artystów z warszawskiego Teatru Roma - przeszła moje najśmielsze oczekiwania! Wszystko nie tylko piękne i eleganckie, ale przede wszystkim bardzo dobrze zorganizowane!


W całym hotelu, na każdym kroku można spotkać piękne świąteczne dekoracje, w każdym kącie choinki, reniferki, stroiki, światełka - klimatycznie i elegancko!




Niestety więcej zdjęć nie mam (zamiast pstrykać fotki zajmowałam się odpoczynkiem i szampańską zabawą!). Może to i dobrze? Resztę możecie zobaczyć na własne oczy jak odwiedzicie Hotel Ossa :-) Aha, nie wspominałam jeszcze o jedzeniu - ogromny wybór smaków, świetnie podanych i naprawdę smakowitych, a ja wybredna jestem ;-) Mogłabym pisać i pisać, ale na koniec jeszcze tylko jedna spora wada i jedna spora zaleta Hotelu Ossa. Wadą jest rozkład hotelu. Hotel jest ogromny z labiryntem poziomów, korytarzy, zakamarków, zakrętów... Pierwszego dnia błąkałam się jak po omacku, bo nawet tabliczki na ścianach wskazujące kierunek nie zawsze były jasne... Problemem związanym z rozległością hotelu był też fakt, że zanim rano dotarłam z mojego pokoju do sali gdzie serwowano śniadanie - byłam już porządnie głodna i burczało mi w brzuchu ;-) Chociaż przyznam, że Synek zachwycony biegał w labiryncie korytarzy i zakamarków bawiąc się z nami w berka i chowanego ;-) Zaletą z kolei ogromną w moich oczach jest perfekcyjna organizacja hotelu. Wszystko jest na miejscu na czas, elegancko i dyskretnie. Ale szczytem wszystkiego jest według mnie oferta atrakcji dla dzieci. Pomijam już fakt, że kilka godzin dziennie są prowadzone przez przesympatyczne "ciocie" tematyczne zajęcia dla dzieci w różnym wieku, ale bal sylwestrowy dla dzieci, koordynacja opieki i zapewnienia odpowiedniej rozrywki i komfortowych warunków kilkudziesięciu dzieciom - brak mi słów! Pełna opieka, wspaniała zabawa dla dzieci dostosowana do ich wieku, atrakcyjne dla nich jedzenie, czułe opiekunki, dostosowanie atrakcji do różnych potrzeb, a więc dla jednych dyskoteka dla innych bajki, a także szczegółowe przewidywanie (np. zorganizowanie w pobliżu dziecięcej sali balowej leżanek z czystą pościelą... gdyby ktoś nie dotrwał...). Brak mi słów pochwały za to wszystko :-)

    Na zakończenie króciutko się z Wami pożegnam, ale tylko tak odrobinę ;-) Wyjeżdżam dziś na 3 tygodnie do sanatorium w piękne polskie góry :-) Cieszę się niezmiernie, ale będę tam odcięta od komputera całkowicie! Zaplanowałam dla Was publikację kilku postów, może się uda w międzyczasie, ale ze mną "na żywo" zobaczycie się dopiero pod koniec stycznia! Pozdrawiam wszystkich gorąco :-)

6 komentarzy:

  1. Gratuluje wygranej! Z pewnością to niezapomniany Sylwester i świetnie, że można go spędzić w takim miejscu i z dzieckiem. Hotel zrobił na mnie ogromne wrażenie w filmie "Wyjazd integracyjny" i jednym z moich drobnych marzeń jest znaleźć się w nim.

    OdpowiedzUsuń
  2. To gratuluję , widzę, że naprawdę pięknie zaczęłaś nowy rok i oby tak dalej ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super a przedewszystkim udanego wyjazdu i czekamy na relacje z senatorium w lutym xxx

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko Ci pozazdrościć i pogratulować:) to do zobaczenia wypoczywaj♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygrać Sylwestra w luksusowym hotelu – świetna sprawa. Co do labiryntów i dużej powierzchni hotelu – widać to już na drugim zdjęciu, jest ogromny! No ale ważne, że obsługa, wystrój i atrakcje na najwyższym poziomie. Duży plus za SPA :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz :-)