Świnka Halinka

Skoro Tutek wyszedł w miarę przyzwoicie, a ostatnio odkryłam nieźle zaopatrzony sklep włókienniczy w pobliżu, wczoraj wieczorem, zaopatrzona w nowy różowiutki polar, postanowiłam zmierzyć się ze świnką ;-)

Najpierw długo szukałam wykroju, aż skorzystałam, po lekkiej modyfikacji, z wykroju znalezionego u Pretty Toys. Próbę postanowiłam zrobić niewielkich rozmiarów (mieści się na dłoni). Zrobiłam wykrój:
Zerkając na jeden z moich ulubionych seriali kryminalnych (CSI: Kryminalne zagadki Miami) zabrałam się za szycie i wypełnianie. Na zakończenie, wedle własnej fantazji, dodałam śmieszny świnkowy ogonek (drucik zakręcony oklejony paseczkiem różowego polaru, na końcu dla bezpieczeństwa zabezpieczony supełkiem). I tak powstała pierwsza Świnka. Przedstawiam Wam, oto świnka Halinka :-)

Świnka ma już swoje przeznaczenie, powędruje do jednej z moich znajomych z prywatnego bloga. Ale spokojnie, właśnie zabieram się za kolejną, większą ;-)


4 komentarze:

  1. Ojej, gdzie ja Cię spotykam, na bloggerze? Fajnie :)
    Będę też miała pytanie odnośnie Twoich robótek, wyślę mailem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ano tak dla odmiany, bo tutaj też wiele inspiracji i wiele znajomych mam to i ja się dołączyłam :-) Pisz, pisz, czekam na maila!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz :-)