Purpurowa prostota

Wpis ze specjalną dedykacją dla Ani, która mile połechtała moje kulinarne ego ;-)



        Czerwoną kapustę lubimy od zawsze, jednak zazwyczaj zgodnie z przepisem mojej Babci, gotowałam. Bardzo lubimy surówkę z czerwonej kapusty, jednak jak dotąd podjęłam próbę jej uczynienia ze dwa razy i szczerze przyznam, że nie była to rewelacja :-/ Raz za grubo posiekałam i ciężko było pogryźć, innym razem kiepsko doprawiłam i była niesmaczna... Dlatego gdy tylko jedliśmy gdzieś "na mieście" - co rzadko się zdarza - zawsze korzystaliśmy z okazji i wcinaliśmy surówkę z czewonej kapusty!
         Ostatnio Synek opowiadał jaka to pyszna surówka z czerwonej kapusty byłą w przedszkolu, że jadł i jadł i jeszcze jadł! No to zapytałam panią z przedszkola jak robią tą surówkę. Podała mi przepis, nie obyło się bez mojej własnej leciutkiej modyfikacji aby była dokładnie pod nasz smak. I wczoraj zrobiona. Pyszna! Jeszcze w trakcie robienia wyjadana spod noża ;-) I kicający Synek wołający, że skoro je tak kapustkę to pewnie jest króliczkiem ;-) Więc dla Ani, dla króliczków - oto prawie przedszkolny przepis na surówkę z czerwonej kapusty :-)

Dla około 3-4 osób przygotujemy surówkę w około 15 minut (zależy jak szybko machasz nożem!).
Pół niedużej główki czerwonej kapusty (drugą połówkę zostaw na później, może długo poleżeć albo ugotuj na następny dzień do obiadu!) obierz z wierzchnich liści, umyj i poszatkuj dość drobno (ja siekałam jak najdrobniej umiem). Jeśli robisz dla małego dziecka albo po prostu masz takie upodobania, możesz poszatkowaną na chwilkę zalać wrzątkiem aby nieco zmiękła - my jednak lubi chrupać jak króliczki ;-) Jedną małą cebulkę (lub jedną dużą czerwoną) posiekaj bardzo drobno. Dodaj do kapusty. Jedno duże jabłko (najlepiej niezbyt kwaśne) zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Dodać dużą łyżkę oliwy z oliwek, sok wyciśnięty z połówki cytryny, łyżeczkę cukru, sól i pieprz do smaku.Wszystko wymieszać i zajadać ze smakiem :-) Smacznego purpurowego :-)

6 komentarzy:

  1. Też uwielbiam surówkę z czerwonej kapusty:)
    Wygląda pysznie, na pewno wypróbuję przepis!

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas cebulę, jabłko i sok z cytryny (oraz ociupinkę octu) dodaje się także do gotowanej modrej kapusty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My modrą robimy "samą", w ten sposób:
      http://domowakuchnia.blox.pl/2011/02/Czerwona-kapusta.html
      ale z jabłkiem brzmi ciekawie, kiedyś wypróbuję!

      Usuń
  3. He he he dziękuję bardzo :) Cieszę się bardzo, że mogłam połechtać to kulinarne ego, ale jeszcze bardziej cieszę się, że Cię Aniu poznałam i oprócz "siedzenia" w Waszym Życiu i uzależnienia sie od bloga codziennego tak pięknie inspirujesz mnie kulinarnie :) Ja tez uwielbiam surówkę z kapusty czerwonej, białej zresztą też ale właśnie zawsze korzystałam z okazji i jadłam "gdzieś", a sama zrobić nie potrafiłam :) U mnie się zawsze gotowało do obiadu, surowej ani babcia, ani mama nie robiły :( Tymbardziej raz jeszcze dziękuję! Ps. Kebaba też lubię, jadam czasami na mieście, ale można zrobić domowego? No nie, Ty jesteś wielka i niesamowita :) Już czekam na przepis :) Ps2. Bułeczki dzisiaj też były :P Już któryś raz z kolei hi hi... ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dziękuję za tak miłe słowa :-) Życzę wielu ciepłych poranków z bułeczkami ;-) i smacznej suróweczki! Przepis na domowego kebaba będzie, ale to już nie dzisiaj ;-)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny, będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz :-)